Myślę nieustannie
Myślę, bo nie mogę przestać rozmyślać.
Pytasz o czym? O wszystkim tym, co nas
dotyczy.
Jesteś zawsze głównym bohaterem moich
myśli.
Myślę, bo nie umiem się wyłączyć.
Jest tyle niewiadomych, które chyba chcę,
by pozostały nie wyjaśnione.
Tak właśnie chcę, bo boję się
odpowiedzi.
Odpowiedzi, które zmienią nasze życie.
Wielką niewiadomą jest czy na
lepsze…
Myślę, bo tak mam, że w głowie siedzą mi
myśli gdy kładę się spać.
One nigdy nie śpią, a szkoda…
Są zawsze w gotowości, by zająć mi głowę
zawsze wtedy,
gdy chcę, by właśnie była pusta i
spokojna.
Przychodzą do mnie też i inne, ale zawsze z
Tobą w tle.
Myślę o życiu innych i widzę tam swoją
twarz.
Wklejam swą postać w środek sytuacji i
zaczynam inne życie.
Podkradam scenariusze życia…
Myślę o wyimaginowanej rzeczywistości i gdy
już zacznę nie mogę przestać,
nie mogę.
Mylne są me myśli, ale tak mi potrzebne.
Pewnie nie raz rozpędzam się w nich aż
przeradzają się w pychę i egoizm.
To przydatne cechy.
Wtedy mogę określić bez skrupułów moje
potrzeby, powiedzieć jasno czego chcę.
Powtórzyć sobie, że jestem niepowtarzalny i
czuć się z tym dobrze,
nawet bardzo dobrze.
Więc myślę każdego wieczora.
Gdy sen ma mi przynieść ulgę, włączają się
moje myśli.
Tylko Ty potrafisz je wyłączyć gdy śpisz
obok mnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.