Myśli 06
Samotność mnie rani,
kaleczy mi serce.
Czuję się lepiej,
przez to, że jesteś.
Słowa, miliardy słów
pulsują w głowie, atakują mózg...
Noc jak pióropusz
zakrywa mi oczy.
Wciąż idę naprzód,
pomagasz mi chodzić.
Marzenia, pajęcza sieć
rozrasta się we mnie, zabiera tlen...
Patrzę na drzewa,
skąpane są w deszczu.
Chowasz mą głowę,
w zacisznym miejscu.
Dotyk, co oznacza on
będzie ratunkiem, czy strąci w toń...
Jesteś balsamem,
co chroni od wewnątrz.
Siła jest w Tobie,
dlatego wciąż stoję.
Miłość, czym jest
słowem, marzeniem, dotykiem, snem...
Komentarze (2)
Jeżeli oczy są zamknięte...nie widzą wszystkiego,
otwórz oczy i kochaj...
Miłość jest wszystkim, a balsam w Twoim wydaniu mi się
podoba, ++