Myśli..
W posągu ciała
bezruch trwa,
oczy wsłuchane
w drżenie liści,
chwiejnością trawy
bawi się wiatr,
arterią umysłu
kroczą myśli..
Jeszcze w szeregu
każda z nich,
jak stado uczuć
prosto na rzeź,
strzelają wzrokiem
szukając drzwi,
może się uda
złotą znieść..
Nagle umyka
któraś w bok,
znalazła światło
w mrocznym tunelu,
pełna radości
przyspiesza krok,
lecz ktoś zabija
jak jedną z wielu..
Tak maszerują
w świecie mroku,
nawet gdy któraś
zmieni szlak,
by nie być bierną,
nie stać z boku,
to sensu wiekszego
jakoś w tym brak..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.