Myśli
W gonitwie myśli –
gdzieś za horyzontem nicości –
wierzę że odnajdę okruchy nadziei -
na rozegranie kolejnej partii –
już pionki rozstawione –
czas rozpocząć nową grę –
efekty przyjdą z czasem -
choć często robię krok w tył –
oddając pole na szachownicy –
kalkuluje tą przegraną –
w komnacie umysłu -
na kartce papieru wady i zalety -
zdradzają niewolnictwo mojej duszy –
do systemu otaczającego ze wszystkich stron
–
będąc więźniem epoki
w której się urodziłem -
mogę czekać tylko na koniec -
pozostając obserwatorem –
pragnąć dać światu skrybę –
który będzie po mnie pisał nowe księgi -
widzę wciąż zamknięte wrota –
na wrotach liczba 7-
a do pukania kołatka ze złota –
boję się otworzyć drzwi -
przekraczając próg oświecenia -
żyję posiadając wszystkie żebra Adama –
może i bóg stworzy dla mnie kogoś ujmując
jedno -
choć wyrzekłem się tego podarunku –
morfeusz wciąż karmi mnie wspomnieniami i
obietnicami –
szukając przez większość życia odpowiedzi
–
spoglądam –
na gwiazdy , słońce i księżyc –
czekając na olśnienie -
uśmiechając się niepewnie –
szukam zrozumienia czytelniku –
jeśli ty znasz już odpowiedzi –
przestań się śmiać i pozwól –
być niewidomym
czekam na komentarze i z góry dziękuje
Komentarze (2)
Wciaz szukamy odpowiedzi. Gdy juz myslimy, ze znamy
odpowiedz rodza sie kolejne pytania.Zycie trzyma w
napieciu, dlatego jest takie ciekawe.Pozdrawiam
Bardzo ciekawe pozdrawiam