Myśli w locie
Jak jaskółki czarne krążą myśli moje,
To za nimi często idą niepokoje.
Słońce im promieniem wyznacza kierunek,
Lśniący w swej poświcie, jak na łące
strumyk.
Trudno jest odgadnąć, czy wzlecą wysoko?
Czy dłużej zostaną, gdzieś za siódmą
rzeką?
Gdzie niebo odziane przepięknym lazurem,
I bywa, że całkiem nie ma na nim
chmurek.
Niech gwiazda me myśli w noc ciemną
rozjaśni,
Żeby nie trafiły między ludzkie waśnie.
Od rana kolejne rozpoczną wojaże,
By mogły dostarczyć nieskrywanych
wrażeń.
I pyłek strącając z nieznanych mi
kwiatów,
Pozwolą przybliżyć tajemnice światów.
Łatwiej będzie wiązać pozrywane nici,
Kiedy myśl popadnie w skołatane życie.
Niechaj przy mnie stanie cała reszta
ludzi,
Może w nich się także nowa myśl obudzi.
A wtedy związani wspólnym celem życia,
Razem dokonamy wielkiego odkrycia.
Kolejne podziękowanie Gradowi za konstruktywny komentarz.
Komentarze (18)
Mysli w locie kraza ponad swiatem...
wzbijaja sie ku innym sloncom,,,piekny
wiersz,,,pozdrawiam.
Cieply i pieknie powiedzialabym namalowany
wiersz.Madrosc i piekne serce masz.
Cieply wiersz - podoba mi sie.
jak zwylke malujesz słowami....i sercem....
Wspólne zycie- to już odkrycie.
cieplo cieplo u ciebie w takim klimacie lubie
przebywac po takich wierszach lubie
buszowac,odnalalzlamkolejny skarb:)na tej mapie beju:)
Wszystko przed nami - trzeba tylko dobry obrać dziś
kierunek, przygotować sobie cały ekwipunek i możemy
razem ten świat zawojować, są tu fajni ludzi - trzeba
się radować:))))
wielkiego odkrycia poezji... mądrze ująłeś sedno. :)
pozdrawiam ciepło +
Ciepły i ładny wiersz.Ja też lubię częste niech jak
gorąco pragnę.Ale z cennych rad korzystam.
Bardzo podoba mi się porównanie myśli do czarnych
jaskółek. Potrafią szybko wzlecieć wysoko i mogą
przynieśc radość ale też zniżając lot - burzę.
idzie wiosna, a z nią wszystko się budzi... nawet
myśli i chęć do działania
Przywiązujesz wielką siłę do myśli i masz rację bo one
takie są
,, a za nimi często idą niepokoje''-może tak by ująć
słowa.A dalej...,,od rana kolejne rozpoczną
wojaże''-tu taka zmiana.I dalej...,,I pyłek
strącając....'-wyrzucisz kolejne ,,niech''.Potem...,,
myśl nową prowadząc w skołatane życie''-zachowasz
sylaby.I to wszystko co miałem z swej strony.Czytając
odczułem że troszkę się męczyłeś oisząc ten wiersz.Ale
co tam, to nic.... Cześć.
Bardzo malowniczo i cieplo...
Wiersz jak wszystkie Twoje, napisany ciekawie
malowniczo i sercem. Nie ma w Twoich wierszach żadnej
sztuczności, są one naturalne i ciekawe.