Myśli z Plasteliny
Gotowy, stoi na baczność,
Czeka na polecenia,
Hełm uciska jego głowę
Tak mocno, że nie może myśleć.
Głowę ma ze stali,
A jego myśli są teraz plasteliną.
Myśli o ukochanej
I topi się.
Tonie we łzach, ale jego twarz
Nie ma emocji.
Wie, że wkrótce
Obróci się w proch.
Czeka na śmierć, bronić się nie chce.
Idąc na wojnę zabija samego siebie.
Potargał kartkę z pamiętnika,
Jeszcze tylko ucałuje córeczkę,
Przybije „piątkę” synkowi.
Pełna gotowość, broń w dłoni,
Żołnierz idzie po zagładę.
Stracony, zatopiony.
Ostatnie spojrzenia,
Poświęcenie,
Jest sędzią samego siebie.
Komentarze (6)
Dobrze ujęte. Miło było przeczytać:)Pozdrawiam:)
to nie miało nawiazywać do teraźniejszości ;)
oj tak słusznie prawi ichna Pozdrawiam:)))
Za ojczyzne i czesto za glupote rzadzacych ida na
smierc...
żołnierz musi być przygotowany na wszystko ,dzisiaj
to zawód,więc świadomy wybór,pozdrawiam
Nie daj Panie utraty dziecka, a wojsko? Kto wywołał
wojnę niech walczy, to jest moje zdanie.Pozdrawiam.