Myśli szalone
Ból moim życiem
Najwierniejszym kochankiem
Oddech nabieram z trudnością
W głowie sto myśli, żadnej nie rozumiem
Wszystko wiruje w zawrotnym tempie
Ból jak lekarstwo podane dożylnie
Rozpływa się po moim ciele
Dociera do każdej komórki
Naznaczając ją drżeniem
A kiedy już sił brakuje by walczyć
W dłoni tabletek kilka, obietnicą snu
kuszą
Myśl jedna cicho kołacze się wciąż
Zasnąć by nie czuć już niczego
autor
only for my
Dodano: 2011-05-03 13:24:06
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
to straszne kiedy tak boli... że...
Czujesz ból, to straszne gdy spać nie pozwala .
RZeczywiście za dużo tego bólu, w drugiej zwrotce w
ostatnim wersie koniecznie słowo ''bólu'' zamień na
inne, albo wyrzuć - będzie bez straty dla wiersza, a
tak to powstało coś takiego - Ból jak lekarstwo
naznacza bólem. To przecież nonsens - prawda. Jak to
zlikwidujesz będzie ok.
Z uczuciami, trzeba się uczyć żyć! Pozdrawiam!