O myśli znikąd ~sonet
(Niestety, ale niektóre granice zostały
rzucone w zapomnienie, nie jedna osoba
pewnie zdaje sobie z tego sprawę, sam w tym
skromnym wierszu wyraziłem parę wyobrażeń,
jak i zetknięcie z rzeczywistością - bardzo
mnie boli, cały ten XXI wiek z wielu
przyczyn.. jak zauważyliście rzadko się tu
pojawiam, bo "trudno mi być"; ale dziękuję
za wcześniejsze słowa, komentarze - miło
mi, że ktoś jeszcze czasem coś ode mnie
przeczyta.)
Mrugnięcie oczu bywa tajemnicze
jak widzenie psa wśród kapeluszy
zwróconych w dół w pustce suszy
a nad grobami są płonące znicze?
Ta obojętność i wzrok krótki skutki
bez przecinka brak chwili na ciszę;
i nawet wstyd aż zabłądził w niszę
i brzmi jak jakieś potoczne smutki.
Rumieńce puste jak kwarc różowy
i nikt chociaż w dzień wyryje minę
a śmiech uważaj jest wybuchowy;
bo jeszcze zmąci sprowadzi winę..
ten świat mi obcy i aż jednakowy!
Jakiś zgłoskowiec popadł w ruinę.

Filip Janicki

Komentarze (14)
Ciekawy sonet Filipku, msz dobry,
niestety i mnie trudno się odnaleźć w dzisiejszym
świecie, który msz jest zimny i za bardzo
zmechanizowany, wolałabym ten z końmi, kapeluszami,
bez przekleństw, z dbałością o polski język itp...
Serdeczności przesyłam wrażliwemu człowiekowi i jego
poetyckiej duszy...
w tym XXI wieku, trudnym dla niektórych- trzeba
znaleźć własną niszę,a choćby i wśród kapeluszy
Żeby ten wiersz zrozumieć, trzepanym mieć inteligencję
Einsteina. Nadaję Tobie przydomek Filip Nostradamus.
Życzę Tobie udanej niedzieli. :)
Taki fajny sam myślę że nie znikąd ale właśnie z
twoich dobrych myśli.
Zatrzymałeś mnie swoim sonetem Nie powiem że łatwym w
odczytaniu przekazu
Pozdrawiam serdecznie Filipie
Czasem ktoś...
Rzeczywiście, nie zgłoskowiec...chciałam napisać Ci,
że może lepiej pośród... Ale czy to koniecznie musi
być tak?
"Być" zawsze było trudno i jest. Pozdr. :)
Ważne, aby nie być obojętnym.
W pojedynkę jednak skutecznym jest robić to, co się
najlepiej potrafi i tak pchać ten świat na właściwe
tory.
Pozdrawiam :)
Udany sonet, Filipie :) Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj,
jeśli tylko Cię zobaczę, to pędzę sprawdzxić, co
nowego wymyśliłeś...
Tym razem dość dawna forma, ale odstępstwa od niej
dość znaczne.
Mnie to nie przeszkadza, wciąż większą wagę ma dla
mnie treść tekstu.
Nawet trochę filozofii się tu znalazło.
Mnie się widzi, bo czuję w nim
nastrój.
To część talentu.
Są teksty sprawnie napisane, ale
bez tego coś...
Przynajmniej dla mnie.
Serdecznie pozdrawiam.
Nie rozumiem. Lubię to. Zmusza do wgryzania i
odkrywania po kawałku. Chyba jest co.
Samo życie w sonecie ukryte.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
Ps. Nie przejmuj się Filipie problemami XXI wieku. W
historii świata były już dużo gorsze czasy gdy trzeba
się było borykać z różnymi problemami, np. dwie wojny
światowe, czasy komuny itd, itp. Ciesz się swoim
życiem. Ono tak naprawdę to jedna, krótka chwila która
błyskawicznie mija. Też kiedyś byłem w Twoim wieku a
nie wiadomo kiedy przeleciało od tego czasu ponad 50
lat.
Zakasuj rękawy i w miarę możliwości buduj fajną,
ciekawą przyszłość. Wszystko w Twoich rękach Filipie.
Życzę Ci z całego serca wszystkiego najlepszego a
zwłaszcza realizacji marzeń...
Myślę, że są tacy którzy również rozważają kwestie
współczesnego świata.
Czasami rzeczywiście trudno jest się w nim odnaleźć.
Pozdrawiam.
Marek
Smutne rozważanie nad życiem w dwudziestym pierwszym
wieku - lecz takie są realia Pozdrawiam Filipie
Smutny wiersz, coś tu się stało. Pozdrawiam.