Myśli...o koleżeńskim spotkaniu
Zgubiłam przypadkowo moje sny
, w których widziałam tylko ciebie
w kolorach rzeczewistości w której
jest dane nam żyć-Oddzielnie
w innych miejscach
Dlaczego nie mogę teraz być?
Razem z tobą w tym samym czasie?
W pewnym mieście gdzieś daleko
Spojrzeć w tą nieznaną mi twarz
i stwierdzisz, że nie jesteś iluzją
z mych marzeń- Poczuć zaskoczenie
, że teraz mogę okiem łapać do
mej wizualnej pamięci
W świetle błyszczących jak świetliki
miasteczek na wzgórzu
Pobiegnąć razem z wiatrem
ku gwieździstej drodze
Cieszyć się chwilą
nocnej wspólnej podróży
Póki czas nas nie rozdzielił
tchem przemijania ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.