Myślisz , on starzeje się od głowy
Widzisz mnie na fotografii każdego dnia
Oczywiście na monitorowym ekranie
I coraz bardziej upewniasz się tak jak ja
Ze moja twarz ulega ciągłej niekorzystnej
zmianie
Myślisz, on starzeje się od głowy
Widzę u niego coraz bardzie siwe włosy
Głowę widać, pewnie ma nie do pary nogi
Głowę dam powiesz , jedna lewa, druga
inna
Chadza prosto, czy jak powsinoga
Patrzysz na ekran a z niego coś tyka
miarowym rytmem
Widzisz moją twarz, wiadomo już starą
,wiekiem styraną
Czyżby to serce jemu stukało jak
młodzieńcowi
Jeżeli to jego serce, to czy taki może mieć
felerne swe nogi
Sama wiesz, ze każdego dnia zaczynasz od
poczty
A może znowu tam jego nowa fotką z nową
twarzą
Spoglądasz i podnosisz ekran by zobaczyć,
to ciekawość
Jaki ma tors, szyję brzuch i to „coś” ten z
ekranu jegomość
Ciągle to samo pytanie a ile to chłopcze
masz ciałka na wadze
czy masz więcej jak metr – pytasz o wzrost
do czubka głowy
chciałabyś bym był Casanovą, i czy hormony
często jeszcze mogą
wściekasz się ze kran na którym ja, ciągle
stary nie młody
Wysyłam na ekran twarz bez szminki i
srebrnej treski
Takim mnie widzisz jakim jestem
rzeczywistym
W mojej biografii nie kłamiąc moi rodzice
napisali
Chłop jak dąb, xxxx jak żołędzie, zresztą
nie ma się czym chwalić
Autor:slonok
Bolesław Zaja
Komentarze (4)
Bardzo ciekawe i na wesoło napisane.
Na wesoło i ja pozdrawiam.
Miłego Bolesławie:-)
-- pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem, który
wywołałeś o poranku..
A to było tak Bolku. chłop jak dąb. włosy jak gałęzie.
Oczy jak żołędzie. A niech tam będzie. Pozdrawiam
Bolku. Dziś u Ciebie na wesoło. Pozdrawiam.