Myślisz, że śpię?
Myślisz, że śpię? Ja właśnie łzy ronię,
Na ustach uśmiech, a wiesz co pod
spodem?
Myślisz, że jem? Przełykać nie mogę,
To było jak sen, więc jak mam zapomnieć?
Co z tego, że nadzieja zastygła?
Będę czekał.
Ty wiesz co czuję, Ty wiesz jak cierpię,
Ze śniegu nocami nadzieję lepię,
Z drzewami czasem gram marsze żałobne,
Po szczęście się schylam, a podnieść nie
mogę.
Nie ma znaczenia, że kolejny rok
ucieknie,
Mogę poczekać.
Udaję przed ludźmi silnego faceta,
Opada już w domu bezsilna powieka,
Zostały mi sny, marzenia wygasłe,
Nigdy szczęśliwy. I nigdy razem.
"Znasz człowieka, człowiek nie czeka."
A ja poczekam.
Smutno samemu stać w szarym oknie,
Myślę gdzie mogą być Twoje dłonie,
Pustynia śmierci. Chcę wody trochę,
Daj dotknąć twarzy, cieszyć się głosem.
Przecież nigdzie mi się nie spieszy.
W tym miejscu zaczekam.
Komentarze (19)
Przyjemnie było mi przeczytać o tej wspaniałej
miłości. Pozdrawiam. plus
Piękny wiersz Naturalnie po przeczytaniu jestem
przekonana że zasnąć człowiek tak wierny nie może
Dobra poezja bo przekaz żywy uczucia dotknie
niejednego czytelnika
Przepraszam,popłakałam się.:( Pozdrawiam
podoba mi się :) jestem na tak