Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Myśliwy

Proza. Wbrew pozorom to opowiadanie o miłości. Trochę ku przestrodze.

Zaczęło się jesienią, ot historia jakich wiele. Jednak warto się z nią zapoznać, tym bardziej że to prawdziwe zdarzenie.
A zatem;
Kaśkę spotkałam wracając z zakupami do domu, obie mieszkamy za miastem. Lało jak z cebra, zaproponowałam powrót do domu autobusem, ale ona powiedziała, że chce porozmawiać, a do tego potrzebny jest czas.
-To chodź do domu-
- Nie, jeśli nie powiem tego teraz,, nie powiem o tym już nigdy-
Spojrzałam na jej twarz mokrą nie od deszczu, ale od łez i wymiękłam.
- No dobrze, z cukru nie jestem, jest w miarę ciepło O.K. opowiadaj-
Dalej szłyśmy sobie znanymi drogami.
***
Katarzyna miała smutne życie, można pomyśleć, że wokół niej skupiły się wszystkie draństwa tego świata.
Walczyła o godność długo i uparcie. Przegrywała zbyt często.
Postanowiła to zmienić.
Pierwszym krokiem był rozwód.
Doznała uczucia ulgi, nie było pijaństwa, wyzwisk, bicia i rozstawiania dzieci po kątach.
Tak upłynęły dwa lata.
I znów pojawił się problem, w sercu rozgościła się samotność i pragnienie miłości.
Pomyślała -od czego jest Internet? I sprawy zaczęły się rozwijać.
***
Zainteresował się nią Marian, człowiek który potrafił wypełnić pustkę. Darował jej ciepło i zrozumienie, a przecież o to chodziło.
Dużo ze sobą rozmawiali. w trakcie tych dyskusji Marian dominował w ten sposób, że Katarzyna nie mogła dojść do głosu.
Tu powinno zapalić się czerwone światełko.
Ale co tam! Tak musi być, on jest wykształconym globtroperem i człowiekiem wielkiej inteligencji, a ona co? Szara mysz po przejściach.
Mówił, że wszędzie był i wszystko widział, na dowód tego przysyłał jej zdjęcia z miejsc, które rzekomo odwiedził.
Zakochana Kasia nie zauważyła, że każde z nich to fotomontaż

Sprawdziłyśmy to po tygodniu od rozmowy.

Jak to z zakochanymi bywa .pojawiły się też nieporozumienia.
Podczas jednej z rozmów, Kasia powiedziała, że po tylu miesiącach rozmów telefonicznych i kontaktów internetowych wypadałby się spotkać.
Marian początkowo ochoczo się zgodził, ale im bardziej zbliżał się termin tym więcej Maryś miał problemów i trzeba było rezygnować, jednocześnie tak zręcznie manipulował rozmową, że wyszło na to iż to Kasia jest wszystkiemu winna. Skruszona, zakochana natychmiast go przepraszała, gotowa na wszystko, żeby tylko nie stracić z nim kontaktu.

( o zgrozo!)

Z czasem w Katarzynie pojawiła się podejrzliwość, zauważyła że jej Maryś kłamie. Początkowo uważała, że to drobiazgi, głupie żarty.

-Tak, my kobiety potrafimy tłumaczyć panów idealnie...zwłaszcza przed samą sobą-

Ale waga spraw narastała, a pan panował nad sytuacją, natomiast Kasia czuła, że miłość się kończy.
Do skrajnych emocji doprowadził ją poprzedniego popołudnia.
Zadzwonił po to by wreszcie powiedzieć jej prawdę.
-To była zabawa kochanie, ale czas ją kończyć, ja nigdy nie zostawię dla żadnej innej kobiety mojej żony-
I to był dla Kasi grom z jasnego nieba, przecież ona go kocha, nie wiedziała o tym, że ma żonę.
- Widzisz Kasiu, to jest klasyczny przykład "oszustwa na miłość"
***
Życie Kasi wreszcie uległo szczęśliwej przemianie. U znajomych poznała p, Pawła, wyszła za niego za mąż i wyjechali razem do Toronto. Pisze, że jest szczęśliwa.

A ten Marian?
-Pewnie dalej "poluje"-

Tacy ludzie jak on nie wykształcili w sobie cech potrzebnych w dorosłym życiu.
Zupełnie nie biorą pod uwagę odpowiedzialności za słowo, świadomości czynu, czy nawet świadomości tego kim są. Te cechy wydają się im zbyt trudne do zrozumienia.
Najlepiej czują się w świecie wirtualnym bo tylko tam mogą się realizować.
***
Wniosek- Czasem krzywdy bywają nagrodzone, ale trzeba uważać, bo nie zawsze tak jest.

autor

Pani L

Dodano: 2021-02-05 21:21:15
Ten wiersz przeczytano 1332 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (37)

Pani L Pani L

yanzem
Dziękuję poprawiłam. Ale ty mundry jesteś, że aż
strach. Tam też byłeś taki złośliwy?
Nie pytaj mnie gdzie, bo dosadnie ci odpiszę.

niezgodna niezgodna

...agrafkę, można mieć wbitą także w zad, jak się zbyt
wysoko głowę nosi...

widać uszczypliwość nie jest ujęta w regulaminie jako
ruch zakazany względem kolegów i koleżanek

Pani L. to nie wstyd zrobić błąd, za to wstydem wartym
pogardy, jest wyśmiewanie innych...

pozdrawiam Autorkę:))

yanzem yanzem

w dedykacji - "w brew" to można sobie wbić agrafkę
(tak niektórzy młodzi robią) - tu powinno być "wbrew".

Jakoś nie potrafię znaleźć logiki w tym "-To choć do
domu-" - czy nie powinno być "chodź do domu"?

ewaes ewaes

Naiwne kobiety dają się nabierać na czułe
słówka...czasem nawet płacą tym panom grubą kasę.
Trzeba na prawdę uważać...
Pozdrawiam

Enigmatyczna Enigmatyczna

Samo życie. Kobiety spragnione ciepła, przytulenia, bo
przecież nie zawsze chodzi o seks-wpadają z deszczu,
pod rynnę. W wirtualnym świecie większość bajki
plecie. Nie zaufałabym żadnemu facetowi na odległość,
bo to ułuda. Dobrze, że tak się skończyła ta
niefortunna znajomość.
Pozdrawiam.

Pani L Pani L

Krystek, serdecznie dziękuję.

@Krystek @Krystek

Czytałam z zaciekawieniem. Często tak się zdarza, że
kobiety samotne pragnące bliskości są pożywką dla
podrywaczy. Zauroczenie powoduje zaślepienie. Udanego
wieczoru i spokojnej nocki:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »