Myszka
Była sobie szara Myszka
Mała maciupeńka
Ciągle w wielkim stresie żyła
Że taka maleńka
Kiedy wychodziła z norki
Oczka zamykała
A jak Kota zobaczyła
To zaraz płakała
I tak żyła biedna Myszka
W strachu i rozterce
I to dziwne że jak dotąd
Nie pękło jej serce
Takie życie biednej Myszki
Ciągłe uciekanie
I obawa czy Kot bury
Nie zje na śniadanie
autor
Andrzej52
Dodano: 2005-08-31 04:23:10
Ten wiersz przeczytano 1012 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.