Myszka Urzędniczka
Wszystkim Paniom Urzędniczkom, a szczególnie tej Jednej. Ku wspo(za?-)pomnieniu wczorajszego dnia:)
Pewna Myszka kochana
Była zatyrana
Stos papierów się piętrzy
Dzień nie jest lepszy...
...Od wczorajszego
W biurze zgubionego
Petentów chmara
Spraw co niemiara
Łapki już bolą
Komputer zmorą
Szef coś tam stęka
Główka jej pęka!
Wsparła się łapkami
Między uszkami
- Odpocząć trochę muszę
W podróż gdzieś wyruszę
Namówię Myszonka swego
Coś niecoś oklapłego
Niech dba o swoją Myszkę!...
Rozpieszcza ją... pyszczkiem!...
Do tobołka swojego
Schowam serka żółtego
I objęci ogonkami
Bo wciąż zakochani...
...Cichutko, bez zadyszki
Wiadomo, jak to myszki
Oboje, dla zasady
Czmychniemy... w Bieszczady!
Myszonku...- szepczet mysz.- Ty wsio szurszysz, nie spisz! Myszonok szepczet myszy - Szurszyć ja budu tiszej... :)
Komentarze (6)
Uśmiechnął wiersz o urzędniczej doli:-) Pozdrawiam:-)
ładnie,
super
super rymowanka - przeczytałem z przyjemnością a
Bieszczady rewelka
pozdrawiam
Fajny:), czmychajcie:). Praca nie zając, nie ucieknie.
Pozdrawiam serdecznie
Rozbawił mnie ten wiersz. Szczególnie dwie ostatnie
zwrotki.
Objęci ogonkami- super+ Pozdrawiam gorąco
Piękna dedykacja. Pozdrawiam bardzo serdecznie