Na 14-tego lutego
Dla zakochanych:
Stoisz z miłością za rączkę, świata nie
widzisz,
Nic Cię już nie obchodzi, niczego się nie
wstydzisz,
Karmisz się radością, a na deser
szczęście,
Sens życia znaleziony wreszcie.
Dla niezakochujących się:
Stoisz sam ze sobą za rączkę, świat
obojętny,
Nic Ci nie przeszkadza, tylko ten chłód
przeklęty
We znaki się daje, ręce zziębnięte,
Prawa ludzkie do świadomości przyjęte.
Dla niezakochanych:
Patrzysz na miłość wzrokiem mordercy,
Zazdrość gotuje wnętrzności, trzewia
wierci,
Lecz Tobie nie powiódł się plan,
I szukasz czegoś dalej, nadal sam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.