Na balkonie
Czas się zatrzymał
Chłonę każdą komórką
magiczne tchnienie
rozpływam się
unoszę w błogostanie
boskiej jasności
otulona ciepłem
Pod powiekami purpura
myśli w ciągłym ruchu
wiruje kalejdoskop zdarzeń
przede mną
za mną
na końcu świata
jestem jego częścią
Ostatni wdech
powróciłam na ziemię
życie nieustannie
tętni
pulsuje
jazgocze i świergoli
rzucam się w wir
koniec przerwy...
░░░░░░░░░░░░░░░░░░(░░░
░░░░░░)░░░░░░(░░░░))░░░
░░░░▄▄█▄▄░░░░)░░░(((░░░
░▄▀██████▌▄▄█▀░░▄▄▄░░░
░█░▐███████▀░░░░███▀▌░
▒▒▀▀█████▀▒▒▒▒▒▒███▄▌░
█▌▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▐█
Komentarze (75)
Ulu, ok. :) Będę przyjaźniejsza, podejrzewałam inne
fronty. :)
Tutaj już wiele widziałam. :(
Kryst...tak...poczułaś to...dziękuję :)
Eleno uprzedzałam Cie, że mam przyjaciół rozia to też
facet...znam ich od lat...w porządku goście można na
nich polegać i nie mówię tego w przenośni....
,,Ostatni wdech
powróciłam na ziemię
życie nieustannie
tętni
pulsuje'' i tak trzymać
,,Ostatni wdech
powróciłam na ziemię
życie nieustannie
tętni
pulsuje'' i tak trzymać
Ulu, to jestem zdziwiona, bo dziwnie pisał. :) A i
rozamunda dokładała. :)
Elenko możesz mi wierzyć, że to nie diabeł...to nie
jest poeta i wierszy pisać nie umie...ale potrafi się
łasić jak kot i nie ma pustej makówki...do tego jest
prawdziwym patriotą...:) Uściski :)
W jeden dzień ryba, w drugi idzie do nieba, a w
trzecim zmartwychwstaje. Takie są Uli obyczaje. :))))
Czarny kot się skrada, będzie maskarada. :) A może to
ten Diabeł... :))))
dziękuję doky :)
na balkonie
w podrozy dookola siebie
kazdego dnia
czekam na wiersze ... od ciebie
Miło mi Uleńko. Też mam takie chwile
zapomnienia...tzw. odloty w trzeci wymiar. To moje
pasje, które pozwalają zapomnieć o świecie realnym.
Pozdrawiam.
Pięknie Iguś :) wiesz, że ten komentarz jest w sam
punkt! :D dziękuję ślicznie i pozdrawiam :)
Wiruje świat, wciąż gdzieś - nie wiem za czym- gna.
Spojrzeć w błękit nieba, zadumać się na chwile,
zapomnieć ...by żyć pełną piersią.
Pozdrawiam Uleńko :-)
Panie Bodku cieszę się, że masz przy sobie Basię przy
której odnajdujesz ciepło i miłość poczucie
bezpieczeństwa i to jest najważniejsze...mój balkon
dał mi chwilę błogości, a Ty masz całą wieczność przy
ukochanej :)
Witam Ulu,
U mnie nie ma balkonu :(((
Patio jest, siedzę z żoną,
spoglądamy przed siebie
żadnych ptaków na niebie,
chłodno jest... Basia słodka
przytulona do Bodka...
Tak to jest, jak ktoś nie ma balkonu...
Pozdrawiam serdecznie z dużym podobaniem dla kolejnego
wiersza:)