Na bank
Zamknij oczy na słońce,
popłyń w czerwień pod powiekami,
w dźwięki, co płyną polami,
w zapach z łąk rozedrganych.
Jesteś pyłem z gwiazd,
energią z kosmosu.
Chwilę masz na tej ziemi,
chwilę do okiełzania,
a wiatr wieje i miota,
a świat kręci szalenie.
Ile jeszcze obrotów,
ile dni, ile nocy,
ile wody popłynie?
I wrócisz skąd przybyłeś.
Ten czas jest
pożyczony.
autor
marcepani
Dodano: 2019-05-05 09:09:31
Ten wiersz przeczytano 1213 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Tak to już jest na bank.
Żyj chwilą.
Szybko płyną.
Pozdrawiam
Ciekawe dokąd mi przyjdzie wrócić. Ja taka powsinoga
:D
podpisuję się pod komentarzem mariat
serdecznie pozdrawiam
No cóż, człowiek nie może zbawić się w oderwaniu od
ziemskich spraw, ale wyłącznie w tym świecie, który
jest dla niego środkiem do osiągnięcia życia wiecznego
— jeżeli chce je w ogóle osiągnąć — na co
eucharystyczny denar żadnego wpływu nie ma. O
wszystkim rozstrzyga osobista świętość, pokora i
szczera wola włączania się w zbawcze dzieło Chrystusa
na Jego osobiste zaproszenie. Czas mz nie ma tu
większego znaczenia. Pozdrowienia ślę.☀️
osso - a przypowieść o denarze, ten czas ma
procentować - zakładam, że będą pytać jak go
spożytkowaliśmy - czy zrobiliśmy użytek z podarowanych
talentów. To tak w skrócie, o czym mi się tu myślało,
ale zasadniczo uważam, że tekst sam powinien się
bronić - więc być może jest zbyt skrótowy i stanowi
konstatację zbyt ogólnikowych haseł. Mimo to,
zapraszam :) zaglądaj :) Miłego.
Wszystkim zaglądającym serdecznie dziękuję i
pozdrawiam.
Już ten niestabilny stylistycznie i składniowo
fragment „Zamknij oczy na słońce...” zabija tekst, a
powtórzenia popłyń/płyną/popłynie, dobijają gwóźdź.
Dalej:
„I wrócisz (,) skąd przybyłeś”. (reinkarnacja?) — tym
razem wykonanie warsztatowe i temat/pomysł nieco
słabawe.
Pointa, jak dla mnie zbyt wydumana, bo czas życia —
jak ono same — jest każdemu podarowany; nie możemy ani
zaciągać długu, ani kupić sobie ontogenezę, bo nie ma
takiej waluty. Natomiast jakie długi będą musieli inni
za nas spłacać — to już inna bajka.
Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę.
I dał nam Pan Ziemię we władanie... czy jakoś tak,
ciekawy wiersz
Nie, nie - czas nie jest pożyczony.
On jest tu nasz i teraz nasz.
Więc nie czekajmy, że będzie lepszy.
Lepsze już było. Szybko się zmyło.
Została chwilka i popłuczyny.
Ostatni dzwonek na czyny.
A jeśli mnie w ogóle nie ma? Jeśli jestem czyimś
(Bożym?) złudzeniem?
bezcennie
Jesteśmy gośćmi tu i teraz,
dlatego warto drobinki czasu cenić
Przypomniałaś mi marce
mój dawny wiersz pt Jestem mgiełką, też tam piszę o
ulotności życia i tym, iż jesteśmy tylko pyłkiem we
wszechświecie.
Pozdrawiam :)
Warto tu coś zostawiać?
Prosto, o trudnym. Heh, każdy niby wie, ale trwoni te
drobinki czasu na bzdury. Biorę kredyt i nie spłacam -
tak to nie działa.
rozłożą nas bakterie, albo strawi ogień.