Na Bogato
Miałem w życiu szczęścia trochę
Wygrałem w totka i opuściłem wiochę
Teraz mieszkam w małym domku pod miastem
Zajadam rarytasy swoim głodnym kłem
Mam domek, mam ogródek i masę kasy
Co dzień autem pokonuje wielkie trasy
Zwiedzam kraj, podziwiam widoki
Stawiam w różnych zakątkach swe strudzone
kroki
Gdy wracam do domku gotuje i sprzątam
Potem po pomieszczeniach smutnie się plątam
Latem plewię ogródek
Pozostawiam glebę bez grudek
Pod zasiew kwiatków aby było ładnie
Mam nadzieję że nikt mnie nie okradnie
Do lasu mam blisko, rzeczka tuż obok
Ale chyba zaczynają budować jakiś blok
Będzie już gorzej się tu mieszkało
Pewnie też będzie silniej mi tu wiało
Najwyżej sprzedam domek mój słodki
Rozdam po znajomych me śliczne kotki
Wyniosę się góry tam się zaszyję
I powoli w samotności bogato se zgnije
Lasem kroczę, komarów pełno
Owca nie czuje ich przez wełnę
Na łąkach kwiatów mnóstwo
Stworzyło je jakieś miłe Bóstwo?
Owca zjada kwiatki na łące
Komar w lesie pije krew
Ja polami i łąkami kroczę
Widzę je jak siedzą i piją
Upał mi doskwiera, żar się leje z nieba
W lesie chłodno lecz owady dokuczają
Na łące jest zaś gorzej
Tam kapelusz mieć już trzeba
Komentarze (4)
wesoło Ci się żyje - przyroda wokoło pełne konto po
wygranej ...najgorzej gdy komary dokuczaja znam to bo
nad morzem też jest ich dużo:-)pozdrawiam
Sympatycznie i przyrodniczo.
Radośnie i z klimatem :) Pozdrawiam serdecznie +++
Więc grajcie bracia w totka, kupicie sobie
pięknego kotka, ja jednak wolę emeryturę z SB,
wtedy się żyje, marzyć aż chcę.