Na brzegu morza...
Razem na brzegu morza siądziemy.
Niech wiatr rozwiewa nam włosy.
Wczorajsze troski i ból zmyjemy
wśród kropli porannej rosy.
Zdejmę Twe buty. Niech w morskiej wodzie
zetrze się lęk przeszłości.
Wśród ziaren piasku pokażę Tobie
moc dłoni moich czułości.
Zatopmy w morzu wczorajsze troski,
niech je zaleją fale.
I wrysujemy w namorskie piaski
na jutro marzenie nasze.
Do swego przytulę serce Twoje,
ogrzeję zziębnięte dłonie.
W oczu Twych głębię wpiszę swe imię,
byś nie zapomniał o mnie.
Usiądźmy razem na brzegu morza,
tak blisko, że niemal w sobie.
Jak w morzu możesz zatopić się we mnie,
bo ja chcę zatonąć w Tobie.
Temu, który pokazał mi, że można śmiać się tak po prostu. Który zapalił światło w moich oczach i pozostał w mojej przeszłości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.