"Na dachu snów zatrzymam się..."
Jestem ofiarą
wynikowej własnych decyzji
ostrzy niespełnionych pragnień
pułapek głupiego serca
gubionego co krok
Cięgle potykam się
o kamienie codziennych dni
walcząc z wiatrakami złudzeń
że kiedyś spotkam Cię
na jednej z dróg
tak samotnych
Któregoś dnia
rozpłynę się
Jak łzy
w strugach deszczu
Na dachu snów
zatrzymam się
jak Roy Batty
autor
Eliandir
Dodano: 2016-01-29 22:46:41
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
refleksyjny, zastanawia
slyszysz ich ? oni sa w naszych glowach ... zabrali
nam rodzicow ale tez innych