Na deptaku i nie tylko
Wakacje miały się ku końcowi kiedy znalazła
się
w pięknym urokliwym Sanatoryjnym mieście
Ciechocinku
który powitał ją słońcem niczym piosenką
śpiewaną
w koronach zielonych drzew lekkim
wiatrem
kołyszącym niebem lata kobiercami
kwiatów
przyroda cud natury barwami malowana
trawniki poprzecinane wijącymi się
ścieżkami
prowadzą do największych w świecie tężni
zwanych solankami pomysł Króla Staszyca
dumą Ciechocinka teraz określany
solanka tam po chruście obficie spływa
kropelki niczym srebrne diamenciki ku ziemi
spadają
kto tamtędy przechadza się powietrzem
zdrowym oddycha
serce i duszę odmładza z chęcią co dzień
tam bywa
z wielu fontann woda źródlana niczym
szampan tryska
przywołuje garść wspomnień zamyśleni snują
się ludziska
kuracjusze po słynnym deptaku leniwą fala
płyną
przy skocznej muzyce kondycji i wigoru
nabierają
gdy na wieczorkach tanecznych się
spotykają
z deptaka wprost do lasku obok licznych
donic
z których słodkie surfinie zwisają
w górze najwyższe konary drzew chyląc się
ku sobie stykają
gałęzie tworzą ciemny specyficzny szepczący
tunel
rozjaśniany słońca błyskami
na skraju lasku klomby z różnobarwnymi
kwiatami
oczy zachwycają i do spacerów zachęcają
w plątaninie gałęzi wiewiórki tutaj niczym
strzałki śmigają
łase na orzeszki chętnie z rąk kuracjuszy
je zabierają
w runie leśnym chowają na zimę zapas
mają
w Parku Zdrojowym ktoś gdzieś śpiewa
wtórują mu ptaki z pobliskiego drzewa
w stawie i na brzegu mnóstwo barwnych
kaczek
wśród nich dwa białe łabędzie pływają
o swojej wiernej miłości bezgłośnie
śpiewają
inne dwa czarne muskają toń wody
skrzydła niczym obłok pierzasty
rozpościerają
chcą odlecieć gdzieś daleko ale lotek nie
mają
zabiegów w Sanatorium moc atmosfera
wspaniała
czasami tylko łagodnie sączy się cisza
a gdy przychodzi noc za oknem księżyc sieje
srebrną nić
gwiazdy mrugając spadają na Ziemię niczym
złoty deszcz
z przyjemnością chce się tu być.
Cdn.
Tessa50
Komentarze (31)
Na początku muszę Cię przeprosić za tak późną wizytę.
Na dodatek Twój piękny wiersz dotyczy pobytu w
sanatorium w Ciechocinku a myśmy byli tam z Lidzią w
2016r, w sierpniu w sanatorium GRACJA na ul. Wojska
Polskiego 3. Piękna pogoda, lato w pełni, tańce,
hulanki, swawole.
Jak tylko się uda spróbujemy ponownie.
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia Tereniu :)
Witaj Tereniu:)
Byłem tam wprawdzie tylko zwiedzać ale jest tam
rzeczywiście pięknie latem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie Tesso, chętnie poczytam co dalej :)
Jak zwykle pięknie i barwnie opisane miejsce
.Pozdrawiam pięknie .
piękne uzdrowisko, Amor też tam odpoczywa pomagając
wrócić do sił,,,pozdrawiam:)
Pięknie i romantycznie wprowadzasz czytelnika w czary
Ciechocinka.
Pozdrawiam i kolorowego weekendu.
Przepiękny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
już czekam na ciąg dalszy ... Tereniu pięknie ...
ładnie oddany klimat tego miejsca
chciałoby się tam jeszcze zostać
lecz wszystko mija
Pozdrawiam serdecznie :)
Któregoś lata w czasie podróży po kraju miałam okazję
zawitać do Ciechocinka i przyznaję, że m.inn.
zachwycił mnie urok różnobarwnych kwiatowych dywanów
:)
Teresko, serdecznie pozdrawiam :)
Chciałoby się krzyczeć...chwilo trwaj wiecznie, tak
tam pięknie, cóż wszystko ma początek i koniec
Tereniu...ale, ale w zanadrzu nasze spotkanie,
nabieraj sił...pozdrawiam
Teresko, cudnie oddajesz piękno i atmosferę tego
miejsca.
dziękuję za wizytę
i życzę miłego dnia
Pięknie opisujesz przyrodnicze walory Ciechocinka,
pozdrawiam serdecznie.
Romantyczny obraz znanego
sanatorium.
Miłego wieczoru.
Okazuje się, że nawet pobyt w sanatorium w Ciechocinku
może
zrodzić malowniczy i piękny opis,
miło było [poczytać Teresko.
Pozdrawiam serdecznie :)