na dobranoc..
znowu leże pijany
i wiem że wszystko przeminęło
i z kolejnym kieliszkiem
przestaje myśleć
bo to sprawia
ból
mam pryszcze
na ciele
na duszy chyba więcej
a czuje się jak starzec
który przegiął pałę
i swoim życiem udowodnił
jakim śmieciem jest człowiek
brudnym segregowanym gównem
tam suche
tam mokre
a tam gruz
przy następnym zielonym kuble
odpady biologiczne
my, ludzie wolnych myśli
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.