na dobranoc
gdy nie szukasz już słów
co w mydlanej bańce prysły
gdy nie starasz się czuć
własnych zmysłów
powiedz mi wtedy że
taki układ dawno stracił już sens
znajdźmy czas aby posłuchać
co pulsem tętni
tak nieprzytomnie
gdy zatapiasz się w sen
by budować zamki z piasku
gdy rozrzucasz plik zdjęć
z głośnym trzaskiem
powiedz mi wtedy że
odbudować razem ze mną je chcesz
by odnaleźć co zginęło
tak bezpowrotnie
feniksem w popiół
wiernemu czytelnikowi...
Komentarze (4)
co za ludzie? gnioty chwalą, a perełeczki
czekają....pewnie śmiejesz się z tego?:))
Twój wierny czytelnik pokazał mi Twoje wiersze i z
każdym przeczytanym czuję sie bardziej zauroczona
napiszę jedynie... jestem poruszona.
brawo!
No to ja podpisuję się jako wierny czytelnik. Dziwi
mnie brak głosów i komentarzy do Twojego wiersza!
Świetny. Piszesz o sobie: "piszę bo lubię ...się
uczyć", więc ja czytam Twój wiersz, bo lubię ...się
uczyć. :)