na dobranoc
nim noc przygarnie dzień dzisiejszy
wyświetli smutnych snów obrazy
nim ciemność wciśnie pod powieki
trwaj chwilo
ożyj w wyobraźni
obudź motyla minionego
co skrzydłem trącił kielich kalii
trwaj chwilo wiecznie
od małego
gdzie szept prowadził w kraje z baśni
gdy słowik w sercu u cesarza
poruszał śpiewem cienkie struny
padała z nieba kasza manna
w wieczór jesienny
szarobury
uśmiech kamienne kruszył kopie
rzeźbił na twarzy bruzdy minut
umiałaś kochać
kochać wzrokiem
chciałbym usłyszeć - śpij mój synu.
Komentarze (5)
Witaj,,liryka poezja piękna,pozdrawiam+++++++
Piękny i nostalgiczny wiersz dla Mamy, której już nie
ma ale pozostały ciepłe wspomnienia o Niej,
pozdrawiam.
Przepiękne wspomnienie, wzruszający wiersz. Pozdr.
Nostalgicznie i wzruszająco.
wielka tęsknota w tym wierszu, ja kiedy leżałam w
ciemnym pokoju, wołałam mamę, żeby tylko usłyszeć jej
głos, i nawet jeśli się wtedy złościła, to i tak
cieszyłam się, że jest...