Na dobranoc
Nie pozwól zapomnieć...
Na dobranoc, ślę moc buziaków,
ale Ty nie odbierzesz
mojego listu poleconego,
z priorytetem,
by jak najszybciej dotarł do Ciebie
nie chcesz już niczego mojego.
list spalisz,
wbijając do głowy
jeden za drugim kieliszki wódki,
pożegnasz mnie razem,
z pustą butelką,
która wyląduje w koszu na śmieci.
dlaczego podle okłamujesz mnie,
mówiąc, że kochasz,
tęsknisz,
podczas, gdy topisz mnie
w kolejnej butelce wódki...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.