Na dobranoc
-“ Uwalimy się po pachy?”
spytał pan Eustachy
nic złego co dobrego
żeby żyzną drogą stąpać
dotknąć oka szkła
i tak sobie rybka szła
-“ Hej hola, co za niedola!”
krzyczy zdesperowana w dziczy
przeczytać książki trzy, to jak jeden wilk
zły
nosi okulary babci
bambosze Sabci
siostry, co za ból ostry!
-“Zostań” rybka powiedziała
i tak z Eustachego
roślina się ostała!
autor
Suse
Dodano: 2007-07-17 21:12:49
Ten wiersz przeczytano 716 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.