Na dobranockę-sen.
Jak przeżyć to co nie jest mi dane,
Jak odmienić to życie nudne?
Położyć się wygodnie w łóżko aksamitem
lśniące,
Miękkie ciepłe i takie pachnące...
Otulić swe ciało nagie w pościeli
puszystej,
Zamknąć oczy i zagubić się w czerni
przejrzystej!
Czemu ptzejrzystej?
Bo gdy śnimy w ciemności widać wszystko,
Marzeń blask rozjaśnia świat jak
ognisko.
Możesz mieć skrzydła i latać wysoko,
Polecieć tam gdzie sięga Twe oko..
I grzeszyć z kim i gdzie tylko
zamarzysz,
Z aktorem na stole,tam gdzie się
warzysz..
I mieć najpiękniesze ze wszystkich
sukienek,
A w pokoju ogromny kominek...
W kominku tańczące w rytm muzyki
ogniki,
Za oknem różnokolorowe będą latać
świetliki.
Lecz możesz też przeżyć chwile
dramatyczne,
Tak straszne tak wrogie a jednak
magiczne...
Bo snu kraina ciągle zaskakuje,
Przez to tak bardzo mnie fascynuje!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.