Na dorobku
Kto chce domek mieć z ogródkiem, żyć jak
hrabia,
musi sobie dodatkowo gdzieś dorabiać;
by się można od dna odbić i wzbogacić,
jakaś fucha, lub zlecenie, ćwierć etacik.
Kto zaradny, pomysłowy oraz sprytny,
ten dorabia do ciężkiego skarbca wytrych.
Czasem trafi się fałszerstwo lub afera,
do rachunku ktoś dorabia jakieś zera.
Przez jałowe kłótnie w sejmie oraz spory,
jedni drugim dorabiają wciąż życiorys,
stąd się biorą pomówienia oraz plotki,
ja przedwczoraj dorobiłem kij do szczotki.
Na dorobku całe życie nam upływa,
wreszcie stopa się podnosi, rośnie krzywa
i dorobek nasz się staje taki wielki,
że na biodra naciągamy trzy iks elki.
Komentarze (10)
Ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Bardzo dobry wiersz ze świetną puentą.Pozdrawiam.
Płynny i z przesłaniem wiersz.
Ja mam domek i dużo trawy, ale na szczęście nie musze
dorabiać, ale muszę, razem z żoną ciężko pracować.
Nie narzekam, ale szlag mnie trafia patrząc na
"misiewiczow"... pzdr
niebanalny w treści, ciekawy w formie (dwunastka
podzielona na czwórki).
dobra lektura. pozdrawiam :)
trzy iks elki na balkonie,
niech zazdroszczą i jak ja kanapę
co dzień moszczą.
Pozdrawiam serdecznie
Bieda w biedzie, pociąg jedzie,
nie narzekaj proszę Fredzie.
Pozdrawiam listopadowo niepolitycznie Fred.
:))))))
świetnie, celnie z humorem i życiowo...dwunastka, ale
rytmiczna i dojrzała+:) pozdrawiam serdecznie
każdy orze jak może na te trzy iks elki.
Podoba mi się ta płynna refleksja nad "mieć" z
dowcipną puentą. Miłego dnia:)