Na dwa nieba
Gdy drzemią w śniegu, w nierozkwicie.
Czasem niegroźnym basem zagrzmią,
zamruczą w wierzbach. Rosy kiście
zrzucą sasankom i konwaliom,
w kałuże strącą z tęczy puszek.
Błyszczą od świtu i gdy słońce
horyzont chowa za pazuchę,
w ostatniej kropli dnia, gdy obce
cienie się snują lgnąc do okna.
W bzach,tam gdzie spowiedź ptasia
śpiewa,
i gdy w niej nuta słodkogorzka.
Marzę. Wpatrzona w twoje nieba.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-01-23 11:51:44
Ten wiersz przeczytano 1794 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
świetny wiersz pozdrawiam
Mistrzyni przerzutni, jakby w niej zakochana,
jak siano na przyzbę, widłami od samego rana.
Pozdrawiam Jagódko Miłego dnia.
Cudny jest :) podpisuje się też pod komentarzem Arka
:)
Miłego dnia :*)
Piękna poezja.Zachwycasz.
Dobrego dnia Stello-Jagódko.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję!
dzięki, że jesteś.
dzięki, że piszesz.
dzięki, że możemy czytać.
dla Takich wierszy warto czytać poezje.
ukłony :):):)
Pięknie :-) zaczytałam się :-)
Dziękuję mili goście za poczytanie wierszyka, a
Bożence za uważne czytanie ;)
Dumka ciepło-zimna,
słodko-gorzka,jasno-ciemna,radośnie-smutna. Świetna.
Piękne metafory i rymy.
Każda odsłona nieba ma inny wymiar połączony z
wybranym marzeniem w nucie smaku słodyczy - goryczy!
Piękny wiersz!
:)
Pozdrawiam ciepło!
Ukłony zostawiam!
jaka piękna ta dumka:)
tylko się zastanawiam czy tam zamiast "smują" ma być
"snują "
miłego dnia :)
dumka na dwa nieba w kałuży smutkiem zionie ja
mieszkam w Wa-wie przy Balatonie jak na spacer chodzę
widzę nieba dwa ale tylko w jednym kaczki z łabędziami
pływają