Na dwa szczęścia
Zgarnąłeś mi z oczu niepokój
nim ciemność zenitu dosięgła.
Po drodze z najkruchszych obłoków
do nieba zaniosłeś na rękach.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-04-21 07:55:42
Ten wiersz przeczytano 4640 razy
Oddanych głosów: 124
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (114)
i teraz widzimy wyraźnie
błękitem falują dwie dłonie
szukają zadziwień i pragnień
w jasnościach horyzont już płonie
Wymownie o miłości w paru słowach.
Pozdrawiam serdecznie
Zauroczona!Ileż ciepła jest w tych wersach!
Dziękuję, Tesso :)
Niby tak niewiele,a jednocześnie cały świat,pozdrawiam
ciepło :)
Pozdrawiam, Irisku.
:)
Witaj Zosiu!
Z uśmiechem dziękuje za miłe sugestie,
a wiersz był gorącym wypiekiem,
pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Wam za komentarze i nowe poczytania :)
Przepięknie.
Pozdrawiam :)
Zawsze wracam z największą przyjemnością (mimo, że,
jak wspominałem, znam na pamięć :-))
Pozdrawia serdecznie :-)
Dziękuję :)
Warto zapamiętać to szczere i piękne wyznanie i kiedyś
je komuś powtórzyć:)
Dziękuję, Moliczko :)
Witaj,
takie ośwaidczenie niejednego wprawia w
zdumienie...
Uśmiech, pozdrowienia /+/.