na gałęzi Nieba
Gwiazdo złocista
co noc radośnie mrugająca
Księżycu błyszczący
szaremu kotu drogę ukazujący
wietrze przejrzysty
delikatnie po liściach bębniący
roso poranna
ozdabiająca trawę swym blaskiem
wierzbo płacząca
nad którą zamyśłiłaby się nawet Miss
World
z koroną na głowie.
Przyrodo
w sojej ciszy i wdzięku
ukazujesz mi
przedsionek Bożego Okrętu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.