Na gęsto ciosem nazywany
Myślę, że on potrafi zionąć smakiem chaosu.
Upity krwistym fragmentem gry
cień na gęsto ciosem nazywany
tylko przez jedną naiwną chwilę
przez tę którą jak źdźbło walczyła
jak ono przycinała sny
niemal pod przyśpiewką bramy
pod tą co teraz gnije
jako klątwy siła
Nie wiem czy to wiadomość radosna
wiem że należycie smakuje
chyba tak jak wiosna
lub jak jej kawałek uwędzony
ten który ślady płomienia toleruje
tak jak pies oszpecony
Takim mógłby być
ale nie dziś i tu
nie za każdą cenę
tylko za cenę uwolnionej myśli
strumienia
uwolnionej przez dziką nić
pod podszewką z lnu
pod tą która kocha całe sprzeczności
plemię
oraz jeden z krzyczących obrazów złudzenia
Komentarze (9)
Tak, wiem spoksik że niedawno stałeś się prawicowcem
na 666 poziomie.
I to ma być sztuka jeśli tak jak pisze Spoks, wrzuca
się do automatu jakieś tam słówka? Stwórz coś
własnego, nawet prostego,a nie łatwiznę idziesz.
Już wiadomo skąd czerpie autor natchnienie:
http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.htm
Do tego automatu wrzuca się tylko jakieś wybrane przez
siebie słowa,np.:szorstki,cios, krwisty,klątwa - i już
wierszydełko gotowe. Nie wierzycie, to spróbujcie
sami.
Troszkę to zagmatwane, musiałam główkować! ale dam
plusa i pozdrowienia:)
W tym co piszesz coś jest... być musi... Ale ja błądzę
w ciemnościach mieczem nicości smagany i trawią mnie
posoki niechcianej opary. Tyle zrozumiałem:) Ale
wracał do Ciebie będę zawsze, bo coś w tym jest...
Pozdrawiam.
Kiedyś Cię cholera zrozumiem:)
nawet nawet chociaż tytuł lajtowo pasuje do treści ;))
pozdrawiam mały plus zostawiam
Zdaje się, że "przez" - tę. Ten "cień" naprawdę
dzisiaj "upity". Serdeczności.
Jak tak czytam to coś, to chyba zaczynam bardzo lubić
proste wierszyki czy rymowanki tutaj publikowane na
Beju. Obawiam się, że sam nie kumasz o czym tutaj
napisałeś.
Co to za potok niezrozumiałych słów? Jak dla mnie to
żaden tam wiersz, a jedynie wymiociny poezji.