Na granicy błędu
Nie kamień
na niego trzeba setek słońc
Żaden tam okruch
w drobinie jesteśmy pomijalni
Choćby atom
przecież tyle w nim przestrzeni
Słaby ton
w wielogodzinnej grze orkiestry
Małe jest po prostu małe
a nasze miejsce na granicy błędu
autor
valanthil
Dodano: 2019-11-24 18:12:55
Ten wiersz przeczytano 1499 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Uważam, że brak nam pokory...Wiersz prowokuje do
refleksji nad naszym postępowaniem. Pozdrawiam
serdecznie.
Uważam, że brak nam pokory...Wiersz prowokuje do
refleksji nad naszym postępowaniem. Pozdrawiam
serdecznie.
Jesteśmy na granice błędu i przypadku - to cud - że
jesteśmy.
Kim jesteśmy, czy naprawdę ,,tym,, jak o sobie
myślimy, jakie są nasze możliwości poznawcze, czy
kamień to kamień? Czy wiedza o atomie, wyczerpuje
naszą wiedzę o nim. Ale to tylko moja interpretacja,
każdy może mieć inną i w tym tkwi siła poezji.
Przypomniał mi się wspaniały wiersz Szymborskiej ,,
pukam do drzwi kamienia,,
Wiersz dobry i bezdyskusyjny. Bywamy wielcy - jakie to
śmieszne. Kłaniam się nisko Autorowi :-)
jądro atomu jest jak piłka na murawie ogromnego
stadionu. (obłęd)
Tacy mali a potrafimy myśleć abstrakcyjnie...
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam
Powinniśmy być wzorcem błędu
Może i pomijalni i mali, ale...
https://www.youtube.com/watch?v=KpBMYjnCLRU
Tak, nie ma to jak wojna nuklearna,
taka jak np. w Nagasaki,
ludzie ludziom lubią gotować
różne losy...
Ciekawa myśl w wierszu zawarta...