Na kocią łapę
Na kocią łapę
Nie da się żyć !
W blasku księżyca
Po dachach świata
Wspinać się i wyć .
Nocą pod gwiazdami
Z zimna wciąż drżysz .
Na nic kocie mruczenie
O spokojnym , pięknym śnie ,
Gdy jesteś drugą kocią łapą
I włóczysz się byle gdzie .
Lepiej mocno
Stare węzły zacisnąć ,
Rozpalić dogasający płomień ,
Wzniecić domowe ognisko .
Za kocią łapą
Niech goni lepiej twój pies !
Trzymając w pysku kocią sierść .
Komentarze (4)
fajnie Czatinko. Pozdrawiam z ...
dachu :)
Ciekawy wiersz, ekspresyjny bardzo...
Życie na kocią łapę jest wygodne,ale ciepła rodzinnego
nic nie zastąpi.
Bardzo ladny wiersz,choc wielu lubi zyc na kocia
lapke,dlugo tak nie mozna-nie ma to jak cieplo
domowego ogniska