Na krawędzi
Po krawędzi życia i śmierci
idę
a właściwie to stoję
ani naprzód
ani wstecz
wspaniała to rzecz mieć poręcz
lub choćby kija ułomek
w ręce
nie proszę o więcej
więc dlaczego nie chcę zaufać
dzień za dniem
okazja za okazją bezpowrotnie
mijają
a ja na krawędzi życia i śmierci.
"Kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo.” (Pwt 30, 15.19)
autor
Kryha
Dodano: 2020-01-17 11:34:36
Ten wiersz przeczytano 704 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Wiersz zatrzymuje przesłaniem, z wiarą pisane wersy,
pozdrawiam ciepło.
Krysiu nie proś o poręcz. Sztuczne bezpieczeństwo
wywołuje u nas apatię i lenistwo. Tylko bodziec może
nas skłonić do ruchu i działań które spowodują to że
okazje nie będą stracone:) Miłego tygodnia życzę:)
Krysiu nie proś o poręcz. Sztuczne bezpieczeństwo
wywołuje u nas apatię i lenistwo. Tylko bodziec może
nas skłonić do ruchu i działań które spowodują to że
okazje nie będą stracone:) Miłego tygodnia życzę:)
co przeżyliśmy to nasze
Stracone* okazje mogą nie wrócić...
Pozdrawiam
nie proszę o więcej
więc dlaczego nie chcę zaufać,
moim zdaniem w tym dwuwersie kryje sie cala prawda o
tym, ile jest wiary w czlowieku.
I tak jeszcze chwilke rozwazajac, doszedlem do w
niosku ze kazdy z nas, w kazdej chwili swijego zycia
stoi na krawedzi, ale poniewarz wciaz pedzi, niema
czasu zeby to zauwazyc jak ploche jest zycie.
Okazje na smierc mijaja bezpowrotnie, ale kiedys kazdy
wygra w tej ruletce :)
pozdrawiam
Trudne jest życie na krawędzi, może jednak warto
zaufać...
Pozdrawiam :)
Wymownie z wiarą zatrzymałaś
A skoro tak się stało bo zostanę u Ciebie chwile I
zajrzę do wcześniejszych utworów.
Na krawędzie życia sytuacja jest raczej niepewna.
Dobrze mieć poręcz od strony życia, żeby się jej
dobrze trzymać.
Życzę zdrowia i mniej stresowych sytuacji. :)
Kiedy pod stopami krawędź a pod ręką poręcz, to jest
odpowiedni moment, żeby się ocknąć i uwierzyć, że
życie jest jeden raz darowane przez Boga. Warto Mu
zaufać i przez resztę życia podążać drogą wskazaną
przez Niego.
Mimo znowu czytać Twoje wiersze Krysiu :)
Pozdrawiam serdecznie i na każdy dzień 2020 roku życzę
Tobie zdrowia, pogody ducha i wszelkiej pomyślności :)
A może to strach przed rozczarowaniem kolejny raz? Tak
odbieram tą refleksję. Pozdrawiam serdecznie
"więc dlaczego nie chcę zaufać
dzień za dniem
okazja za okazją bezpowrotnie"
myślę, że wiele osób odnajdzie się w tym wierszu.
Dlaczego tak mamy? To bardzo dobre pytanie! Czy to
lenistwo czy strach. A może wszystko do czego
dążyliśmy aktualnie jest spełnione? Brak nowych gwiazd
do pochwycenia w dłonie! Spokojnie pojawią się jeszcze
na horyzoncie.
Pomyślności! Pozdrawiam.