Na krawędzi
Opierasz ciało o niewidzialną ścianę
walcząc z myślami co sieją zamęt,
porażki, smutki i męki pamiętasz
choć innym przeszłość każesz potępiać.
Na skały krawędzi, krok,jeszcze dwa...
poczujesz się wolno jak rajski ptak,
chmury rozstąpią swe tajemnice
zastępy aniołów i Pana oblicze.
Spadasz pomału... nie boisz się
teraz już będzie Ci tylko lżej,
ale czy spojrzysz w górę choć raz,
by dostrzec jak wiele dobrego tam masz?
Może jest źle i worek trzymasz wielki,
smutki w nim ukryte i najstraszliwsze
męki,
ale popatrz prosze, mam dla Ciebie wieść
Bo ja chcialbym Tobie worek pomóc nieść!
Dla autorki wiersza pt: "Worek" - Pabisieńki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.