Na krawędzi życia
Samotna wśród ludzi
w obłąkanych myślach
stąpam
po granicach
przepaść
jest o krok
na skraju umsłu
świat
w połączeniach nerwowych
się tli
Wzrok mój jest coraz gorszy
mroczny
zły
Świat stał sie więzieniem
z kratką na oku
tyle dzis widze
co o zmroku
Jeszcze tylko parę chwil
i zasnę na obłoku
mych wirtualnych dni
autor
Kamileczka89
Dodano: 2009-03-31 10:32:24
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
dobry wiersz, ma coś w sobie, pozdrawiam +