Na Krytyków
Panu Ludwikowi Janionowi, niech ma.
Zakuł zazdrością i tępym piórem.
Pieśń łabędzią w kurze gdakanie zmienił.
Oblał pisklę codzienności kubłem.
Zabrał nadzieję i duszę zamroził.
Głucho uderzył tępym piórem.
Naiwny, chciał feniksa zabić lodem.
Ochrzcił starego poety mianem.
Choć zajmuje się dzieci usypianiem.
autor
Kasprzakos
Dodano: 2008-12-26 21:57:35
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Zazdrość jest nie dobra a zawiść nie mila coby
ona biedna bez ludzi se radziła Każdy chce być
ważny każdy chce być mądry ale mało odważny i
czasem nie modny
DOBRE .POZDRAWIAM
no niezle, niezle :))
Ha ha dobre podoba mi się brawo:)