Na krzyż
Eloi, Eloi, lema sabachthani
Idziesz powoli
Inaczej nie możesz
Z cieżarem na barkach
Kroczysz wśród ludzi.
Oni idą z tobą
Płaczą i śmieją się
Chcą pomóc i zabić cię.
Już wiesz co cię czeka
- dawno wiedziałeś.
Na krzyżu umrzesz
Dla mnie, dla wszystkich.
Godzina dziewiąta nastała
Boże mój, Boże mój,
Czemuś mnie opuścił?.
Komentarze (1)
Po prostu spójrz na krzyż - co widzisz? "Dobro, które
uczynisz po stokroć wróci do ciebie, niekoniecznie na
rękach darczyńcy niesione. Wystarczy mieć oczy szeroko
otwarte" - przyjdzie bądz pewna. PS. Podoba mi się
Twój wiersz - nie zmieniałbym niczego.