Na łanie rajgrasu
...spalana słońcem
ukryć nie mogę łez i hosanny.
Eden wątpliwy, szpetnym smagany
w granicach od dawna,
nikt nie stawia watry.
Hordy nieproszonych, w szemranych
planach
ku wyczekiwanym, omdlały rabaty.
Na tafli pieta, obmywam rany
bezradnie w dłoniach ściskam
talizmany...
autor
cicha2010
Dodano: 2018-01-31 15:00:50
Ten wiersz przeczytano 1080 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
dziękuję za wizyty :)
Bardzo interesujące i dramatyczne, pozdrawiam
serdecznie;)
Damotnoś najbardziej rami duszę.
Ciekawie zbudowane przesłanie
Pozdraeiam serdecznie paa:)
Dziękuję za komentarz wyjaśniający właściwie użytego
przez Ciebie słowa.
Miłego dnia.
dla "Najdusia"
Watra - ….Rozpalenie watry ma na celu przywołanie
pamięci o ludziach, którzy odeszli, wspominanie
dawnych czasów, obudzenie poczucia wspólnoty,
przywołanie tradycji, zwołanie sąsiadów…
pozdrawiam :)
rajgras...nie da się w nim ukryć w pełni, tego co
wnętrze przeżywa...zawsze powieje wiatr wątpliwości i
może przyniesie zmianę...
pozdrawiam serdecznie
"nie stawia watry" czy WARTY?
"watra" to góralskie ognisko i tutaj mi wcale nie
pasuje!
urzekające to ściskanie.
Pisz dalej, jestes lekiem na agaroma rany, pozdrawiam
...samotności zawsze towarzyszy chaos, chociaż wydawać
by się mogło, że cisza w niej zawarta, utrzymuje
nienaganny porządek...czy ktoś potrafi samotnym myślom
założyć cugle?
na pewno zmusza on do refleksji; spokojnej nocy:))
Bo chyba nie ma granicy...talizmany się mogą jeszcze
przydać
Pozdrawiam
dziękuję :)
co do poniższego,
mam nadzieję, że większość CZYTAJĄCYCH nie rozumie "
co ma do wiersza trawa" (?)
samotność z ranami często się brata, a Eden faktycznie
jest tam marny, ciekawy wiersz, nietuzinkowy.
Serdeczności ślę :)
Ależ tu emocje! Miałem przyjemność spotkać osobiście
Tę Autorkę i gorąco polecam. Zapewniam też, że żadna
trawa nie ma nic do tego wiersza. Ona potrafi takie
rzeczy na trzeźwo.
Fajny wiersz i podoba się:)pozdrawiam cieplutko:)