Na leciwą
Ząbki w szklance czekają
Na twoje złote usta
Patrzysz w lusterko
Gęba zmarszczona, pusta
Włosy niczym brzozowy las
Bielą obsypał czas
Oczy zapadły w głąb
Straciły dawny blask.
To nic, to nic, to nic
Chcesz błyszczeć
Chcesz żyć!
Lakiery, farby
Pudry, podkłady
Szminki i błyszczki
Kremy pomady
Wcierasz we włosy
W zwiędnięte ciało
I patrzysz w lustro
Cóż to się stało?
Wróciła twoja uroda
Znowu się czujesz
Piękna i młoda!
autor
BarbaraT-D
Dodano: 2012-05-02 07:16:18
Ten wiersz przeczytano 1074 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Gratuluję poczucia humoru i udanego wiersza - z
niecierpliwością czekam na kolejne.
Bardzo fajna farsa, z optymistycznym zakończeniem.
Gdyby finał był inny jest jeszcze drugi sposób,
zalecany przez Lwa Starowicza - powywalać lustra.
Pozdrawiam, dziękując za uśmiech.
Mlodosc nosimy w sercu a nie w lusterku.
Pozdrawiam z usmiechem.
Niestety, mówią nie tylko kobiety. Szklanka okazuje
się może być naczyniem wielofunkcyjnym, chyba dlatego
do herbaty i kawy wymyślono filiżanki. Natomiast co do
farb - a kto je wymyślił? Albo te wszystkie pudry i
"pudel/niczki" - przecież to wynalazek biznesu, nie
medycyny. Ale farsa jest ok, tak jak starość.
Tak, nikt nie chce źle wyglądać. Mężczyźni też dzisiaj
często poprawiają urodę. Pozdrawiam. :)))
Puder, szminka, czarny tusz
i kobieta piękna już.
upływu czasu się nie zatrzyma ale warto czasem lekko
się odmłodzić stosując delikatnie kosmetyki.Wiersz to
podkreśla.
A co? Trzeba się jakoś ratować przed tym wstrętnym
upływem czasu:)) Kurka wodna, kto mi schował
zębiska????