Na leżaku
Na leżaku leży leń,
jest na słońcu, chciałby w cień.
Tyłek ciężki i brak sił,
będzie leżał, będzie tkwił.
A tymczasem na twarzy,
z sześć piegów się przysmaży.
Dekolt niczym z rożna rak,
będzie leżał sobie tak!
Chciałby, by wachlarzem ktoś
powiew zrobił, bo on gość.
Gdy ma wolne od pracy,
to powinno być na tacy!
Szkoda, nikt nie poda mu,
choć połowy – ro-zu-mu!
autor
marcepani
Dodano: 2019-06-25 11:06:21
Ten wiersz przeczytano 1952 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
"Szkoda, nikt nie poda mu,
choć połowy – ro-zu-mu!"
Wielka szkoda :))
Lubię
się "opinkalać". A co tam)))
Pozdrowionka w objęciach słonka-:)
Marce! - jako człowiek w pewnym sensie na wiecznym
urlopie - biorę sobie mocno do serca i do glowy: nic
na tacy nie będzie, a zbieranie puszek - te kilometry
w nogach i setki skłonów są jednak bardzo męczące.
Odczuwam taki brak sił - jak bohater wiersza.
Serdeczności:)
Leniowi jak to mówią jest zawsze ciężko. :-)
Fraszka super!
POzdrawiam
Obawiam się, że tak będzie wyglądał mój urlop. W
piątek mam wyjeżdżać na wędrówkę po Alpach, a wczoraj
upadł mi stół na mały palec od nogi. Więc już chyba
tylko leżak...
uśmiechnęłaś ( Trafna puenta!)