Na łonie natury
Piękne ciało kobiety jest jak łan
dojrzałego zboża...,
Mieni się kolorami jak tęcza na niebie.
I faluje na wietrze jak poranna zorza,
Jak lep muchę, przyciąga do siebie!
Kiedy głowę swą złożysz na takim zagonie
I zanurzysz w tym łanie swe dłonie...
A zefirek z oddali ciało ci owiewa,
To na sercu ci lekko, a dusza twa
śpiewa;
Trwajże chwilo bez końca, odgoń wichry,
burze,
Trwajże do dni mych końca, chcę w takiej
naturze
Pełną piersią oddychać-modły takie
wznosisz.
Bo co piękne i miłe, tego nigdy dosyć!
2005
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.