Na łyżeczkę
rozlał się mlekiem wieczór
u naszych stóp
ścieląc cienką warstwę podniecenia
wśród kawowej ciemności pokoju
bezgłośnie zapisywane słowa
wilgotniały na pergaminie
nagości twojej szyi
przybierając kształt moich warg
opadały iskrami ogni sztucznych w mrok
rozplątywane nitka po nitce
osnowy naszych ubrań
zamknęły szczelnie
magnetyzmem pragnień
przyciągając nasze ciała
jak łyżeczki
autor
Grusana
Dodano: 2020-04-04 18:49:53
Ten wiersz przeczytano 996 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Na łyżeczkę biorę ten wiersz i delektuję się.
Zapach kawowy zachwyca subtelnym erotykiem...
Pozdrawiam niedzielnie:)
A jednak erotyk.
Pozdrawiam
Warto było do Ciebie zajrzeć, podziwiam erotyk:)
Fajnie.
Fajnie się śpi na łyżeczkę :)
Pozdrawiam :)
Serdecznie dziekuję ;)
:)
Magiczny erotyk
Pozdrawiam serdecznie :)
:)
Bardzo magnetyczny erotyk...przyciąga raz po raz...do
ponownego czytania :)
Dobrej nocy, pozdrawiam :)
Ładna wizualizacja.
Pozdrawiam :)
mleko, kawa, łyżeczki- smakowita miłość
Ładnie i erotycznie o miłości. Pozdrawiam
Ślicznie na te trudne dni.Przyda się każde radosne
słowo. Pozdrawiam.
Podniecająca scenka :)
Pozdrawiam wieczorowo :)