Na łzach najwrażliwszego ze zmysłów
Serce mi pękło
a za nim reszta narządów.
Nie jestem zdolna do niczego.
Cały czas cię kocham,
bo nie ma sekundy by twoje imię nie
przewijało się przez moje myśli.
Marzę o tym, by tak jak kiedyś znaleźć się
w twoich objęciach.
A zostało mi po tobie parę zdjęć i zupełnie
nie w ich nastroju smutnych piosenek,
które grają nieustannie na łzach
najwrażliwszego ze zmysłów – czucia.
Uszy są tylko pośrednikiem, który tak
naprawdę nie chce słuchać nic, prócz
twojego głosu.
Dziwne jest to, że nie przestałam ufać,
bo wierzę chyba infantylnie w
sprawiedliwość.
Ale nie wiem czy komuś będę w stanie
pomachać na przywitanie,
bo nie wiem czy twoja ręka będzie chciała
go witać.
Wszystko to co moje - jest twoje.
Oddałam ci siebie.
Czy żałuję mógłbyś zapytać,
a odpowiedziałabym ci, że nie,
bo jak mantrę powtarzam sobie, gdy coś się
komplikuje ‘wszystko jest po coś’.
Zawsze to jakaś płachta oddzielająca od
dna.
Nie zakończyłam związku z tobą,
bo nie przestałeś być obecny w moim
życiu.
Najlepszym dowodem jest nieproszona
pustka.
Byłeś mój, czy tak mi wmawiałeś, bo
dzieliłam ciebie z innymi?
Ty kochany wiesz najlepiej.
Przyjdź do mnie i popatrz mi w oczy.
Będziesz mógł tak stać spokojnie, bo mnie
nadal kochasz,
czy stchórzysz, bo nie wiesz sam czego
chcesz i odejdziesz?
Odpowiedz sobie.
Albo nie,
nie myśl nawet nad tym,
tylko sam się przekonaj, czy obojętny jest
dla ciebie mój zapadły wzrok.
Spuszczony na grób naszej miłości lub
kłamstwa
i tym zdruzgotany,
bo wszystko, na co zwróci uwagę jest tak
samo martwe.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (5)
Umierająca miłość to smutna sprawa, niestety. Wiersz,
prozę? gruntownie oczyścić, skrócić. Pękające narządy,
zapadły wzrok i płachta oddzielająca... wywołują
raczej śmiech niż smutek. Może zmienić na coś innego?
Pozdrawiam serdecznie i pokojowo.
Nie czytałem i okazało się,że dobrze zrobiłem -
przecież to jest gniot nad gnioty - sorrki.
To łzy mają zmysły??
Dalej już nie czytałem,sorrki...
Na Twoim miejscu
opuściłbym drugi wers,
ale to tylko moje zdanie.
Miłego wieczoru:)
Szkoda, że ja nie mam tak wiernej i kochającej kobiety
:)