Na miedzy między
Na miedzy między
Lubię położyć koc na miedzy między
zbożami,
często żyta, pszenicy z kąkolem, rzepaku
i patrzeć w niebo błękitne z barankami na
nim,
chłonąć zapach lata między sianokosem, a
żniwami.
Odwieczna bajka wakacji się we mnie
wtłacza,
świdruje umysł, podnieca ciało,
wzrok wyostrzony w lesie goni za
grzybami,
nozdrza w poszukiwaniu wilgoci z jeziora
dla ochłody.
Tak leżąc na kocu leniwie i błogo,
układam w myślach wersety urlopowe,
tylko takie pisać należy w czasie takiej
sjesty leżakowej,
po sutym posiłku jadłem swojskim,
wiejskim.
23.06.2019 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (2)
Stare czasy się potrafią przypomnieć :) Pozdrawiam
serdecznie +++
ech ta sjesta na kocu między zbożami - przypomina mi
to dzieciństwo.