Na mieliźnie
Rabaty kwitły jak oszalałe,
serce nie czuło wybuchu wiosny.
Przyziemność bielmem zasnuła oczy -
świat był w euforii, ja mniej radosna.
Ptaki ścieliły gniazda dla młodych,
gody zdradzały radosne trele,
a ja zwijałam żagle – kopnęli –
słusznie, niesłusznie. Znaczysz
niewiele,
kiedy okruchy pod stół rzucają,
a miejsce liche, bo na drabinie
istnieją szczeble, a te na górze
piastować możesz, kiedy wypłyniesz.
Już lato w pełni, tkwiąc na mieliźnie
szukam rozwiązań - ciążą powieki-
karku nie złamią, jest we mnie siła.
Czekam jesieni. Odlecą ptaki.
Komentarze (53)
Celinko bardzo dobry wiersz chciaż przesłanie mimo
ironi bardzo smutne
Ludzie czasem są jak sępy ale wierzęże Peelka da radę
i poójdzie z podniesioną głową dalej
Pozdrawiam serdecznie
Walcz Celinko, trzymam kciuki...wiersz bardzo mi się
podoba.
Pozdrawiam:)
I przyjdzie jesień, zazłoci przestrzeń,
a nam to samo - wiersze na odstrzał i zimny przedział.
Miło mi. Jak dotąd ludzie mnie kopali, teraz dokopał
mi los.Ale walcze. Pozdrawiam serdecznie:)
Weszłam przez przypadek, a Ty prawie o mnie - wiosną
kopnęli, ale na szczęście szczebelek nie był zbyt
wysoko, więc pozbierałam się w miarę szybko.
Pozdrawiam:)
te "szczyty" często okupione są zginaniem karku i
zaprzedaniem siebie. Nie narzekaj, zły czas też
przemija...
Na dole drabiny widać zstępujące i wstępujące anioły
boże. Na wyższych szczeblach często zmieniasz się w
złego anioła...
Pozdrawiam! Z dołu:)
ZA WN :) Podoba się i do góry głowa Celinko:)
Mogę się tylko przyłączyć do ochów i achów - to piękny
Celino wiersz. Dobrej nocy.
Dzięki. Na mojej mieliźnie zbyt dużo księgowości a za
mało poezji. Ot zwyczajność i przepracowanie:)
Za Grażynką tańczącą z wiatrem...:-)
Dobrze napisane! :-)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Przeczytałem z przyjemnością. Przyjdzie jesień i aby
do wiosny. :-))
Pozdrawiam
Celino, i w formie, i w treści zacnie wyszło,
bardzo...
Czasem trzeba przeczekać,
gdy w życiu idzie coś nie tak!
Pozdrawiam!