Na moich kolanach
Siadasz naga, gorąca na moich kolanach,
wtulona
głową z rozpuszczonymi włosami w moje
ramiona.
Włosy spływają jasnym strumieniem po
twarzy mojej
Czuje ciepło ciała i drżenie dłoni Twojej,
która dotyka nagich mych ramion,
wolniutko
przesuwa się przez pierś, brzuch ,niżej,
niziutko... .
Całujesz usta z mocą szaloną, ciągniesz,
odpychasz
poruszasz całym ciałem ,ja słucham jak
oddychasz.
W rozkoszy naszych ciał dosięgam samych
bram nieba
Jakże bardzo mi było tego potrzeba
Złączenia dwóch ciał.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.