Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na moje osiemnaste urodziny


Kiedy byłem mały...
Jeszcze taki,
Że ledwo mogłem sięgnąć
na półkę po dziesięć złotych
Chciałem dorosnąć...

Albo wtedy gdy chodząc
Palcami ocierając świeżą
Przetartą pumeksem podłogę
Myślałem że wygrałem

Zawsze na przejściu trzymałem ojca za rękę
Mówiłem
-Tato chodzę
-Wiedze synku, wiedze staraj się,
-Kiedy dorosnę będę taki jak Ty
Zawsze chciałem być ojcem

Dziś mam osiemnaście lat
Nie widzę fajerwerku
Nikt specjalnie nie klaska
Nie ma przyjęcia , defilady

Specjalnie nie zmieniłem się
No może
przytyłem licząc jedno piwo i kieliszek wódki
Ale kiedy otwieram drzwi babci w sklepie
Słyszę Dziękuje panu
Myślę
"Dorosłość jest przereklamowana"

Chodzę od 6 roku życia :)

autor

Tadek

Dodano: 2006-10-27 16:39:13
Ten wiersz przeczytano 642 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Biały Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »