Na necie...
późnym wieczorem na necie
zazwyczaj dobrze sie plecie
samodzielnej kobiecie
o tym, jak dzieci wciąż rosną
że smutno jest samej wiosną
a w knajpie piwo i blues
waga i wzrost niepodane
zdjęcie niemile widziane
do oczu mej duszy mów
gdy wyzna tobie nieśmiało
że kładzie ciało, by spało
by rano wstać wcześnie znów
to ty się nie chwal, broń boże
że dużo chcesz, więcej możesz
nie o to chodzi wszak
słów pełnych ciepła kometa
od samotnego faceta
zaświeci jasno we snach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.